Realistyczna stopa zwrotów

Rynek forex jest tak nieokiełznany, że w przeciągu sekundy może doprowadzić nas do ruiny. Jedynie stosując odpowiednie metody możemy jemu jakoś wskurać. W karierze każdego trejdera bywają wzloty i upadki, zresztą jak w w każdej innej dziedzinie. Najważniejsze jest to, aby niedać się ponieść emocjom i zachować zdrowy rozsądek. Główym problemem wielu graczy jest ich nie systematyczność i krótko terminowe myślenie. Forex traktują jako możliwość szybkiego zarobku, a nie jako długoterminowy sposób zdobywania dodatkowych środków.

Celem każdego trejdera jest osiągnięcie dodatkowego wyniku na dłuższej przestrzeni czasowej, czyli patrząc z perspektywy miesiąca, czy nawet roku. Rynek forex cieszy się ogromną popularnością właśnie dlatego, że można osiągnąć dzięki niemu ponadprzeciętne zyki. Patrząc na zyski z duższej prespektywy czasu i wrażając je w procentach zobaczymy zupełnie inny obraz rynku forex. Grając na forexie będziemy w stanie wypracować większe zyski niż marne oprocentowanie lokaty bankowej. Dlaczego marne? Bo do tego należy dodać inflację, która zjada część naszych zysków. W ten prosty sposób z 5 % w nomilane mogą to być 2 % w sile nabywczej.

Grając z małym kapitałem startowym nie możemy oczekiwać cudów. Wpłacając 200zł i chcąc wyciągnąć grube pieniądze w przeciągu krótkiego czasu brzmi jak marzenie głupca. Nie wykluczam, że jest to nierealne, ale nie jest to rozsądne podejście dla początkującego. To już bardziej wyczyny zawodowca i ryzykanta.

Opanowywując forex możemy przy mniejszym ryzyku spokojnie uzyskać lepsze wyniki niż wątpliwe fundusze inwestycyjne. A jak wiadomo te też mogą zawieść. W jednym roku może być zysk, a w drugim strata. Ze sprawdzoną strategią na forexie straty są małoprawdopodobne.